Ten Obcy….. ? część 1

Ten Obcy….. ? część 1

Ma na imię Sory. Bardzo czarną skórę, bardzo białe zęby, długie, szczupłe nogi i ręce, smukłe palce i smutne spojrzenie. Za kilka dni kończy 18 lat. Od 6 lat jest w drodze… Oprócz senegalskiego aktu urodzenia nie ma żadnych dokumentów, a za kilka dni nie będzie miał też dachu nad głową.

Gdy kilkanaście dni wcześniej w jego sprawie skontaktowała się z nami organizacja wolontariuszy zajmująca się młodymi imigrantami, nie wahaliśmy się z mężem ani chwili. Mieliśmy jeden wolny pokój, bo starsza córka wyjechała na studia, a dodatkowe nakrycie na stole jest u nas zasadą (nie tylko w Wigilię Bożego Narodzenia).

5 lipca 2017 roku, w dzień swoich 18 urodzin Sory zamieszkał z nami. Okazał się bardzo miłym, spokojnym chłopcem. Dyskretny, dość nieśmiały, znikał tylko kilka razy dziennie w swoim pokoju, aby się modlić w odosobnieniu (jest muzułmaninem). A poza tym uczestniczył w naszym codziennym życiu, jak członek rodziny. Jeździliśmy razem do kina, na koncerty, a pewnego dnia, w lipcowym upale wybraliśmy się nad jezioro. Ze zdziwieniem obserwowałam, że Sory nie chce nawet zbliżyć się do wody… Zrozumiałam dlaczego dopiero wieczorem, kiedy łamaną francuszczyzną opowiedział mi swoją historię.

O tym w następnym odcinku…

 

Podaj dalej
Brak komentarzy

Dodaj Komentarz